czwartek, 23 sierpnia 2007

po przerwie...

Witam ponownie!

Niestety sie popsuło coś z poprzednią stroną mojego bloga, więc musiałam założyć nowy.W tamtym nie mogłam umieszczać nowych postów.
Więc.......
Jestem po wizycie ginekologicznej, niestety bez USG. Najważniejsze, że wyniki są w porządku: toksoplazmoza OK, morfologia OK. Pani ginekolog powiedziała, że gdy ciąża się rozwija prawidłowo to usg powinno się zrobić dopiero po 12 tygodniu ciąży. Na początku się troszkę zasmuciłam, że muszę tak długo jeszcze czekać, aby ujrzeć perełkę, ale....lekarzy trzeba słuchać ;)
Idę jeszcze we wtorek do niej (po zwolnienie) i powiedziała, że jak mi STRASZNIE MOCNO zależy to możemy właśnie wtedy zrobić to USG. Tylko teraz już sama nie wiem....
Dostałam przykaz ssania RENI na mdłości i zgagę i faktycznie działa.Są rozbierzności w przyjmowaniu jodu. Poprzednia ginekolog kazała mi łykać równocześnie z kwasem foliowym.Obecna twierdzi, że nie jest on aż tak nam potrzebny.
Jak narazie to cieszę się, bo przez ostatnie dwa dni jest mi troszkę lepiej:mdłości się zmniejszyły, nie płaczę NON STOP.Mam nadzieję, że tak już zostanie. Przynajmniej do wesela Ani i Huberta (w tą sobotę).

3 komentarze:

Ewa pisze...

Ale brzuszek!!! Musisz przyjechac do mnie po spodnie z elastycznym paskiem :-)

mama Reszke pisze...

Najważniejsze że w końcu uśmiech!

mama Reszke pisze...

pisz. pisz, pisz.
Opisz siostra np. jakie bóle do tej pory Cię nawiedziły.........Czy ciąża to raczej stan bez bólu......