czwartek, 20 września 2007

12 tydzień

CZEsc!

Bylismy RAZEM na usg naszego malenstwa. Mierzy ono 6,5cm i jest piękne. Tatus mial okazje pierwszy raz sie z nim zobaczyc. Serduszko bije jak poprzednio 140/min., sa 2 raczki, 2 nozki, rusza sie, wiec BARDZO SIE CIESZYMY.
Następne usg mamy już na okreslenie plci- hm...ciekawe,ciekawe......
Co do moich dolegliwosci to nie ma na co tak specjalnie narzekac, poza tym nieszczesnym bolem plecow i ostatnio bezsennymi nockami. Pani ginek. mówi, że musze wykonywac specjalne cwiczenia na kregoslup dla kobiet w ciazy, ale narazie nie znalazlam takiej lektury i sie obijam. Jedynie spacery lagodza bol, wiec wykorzystuje ten czas zwolnienia tak aby sie duzo ruszac
Dzisiaj mam troszke przymule, bo malo spalam.Chyba bede musiala zaliczyc jakas drzemke. Nie moge sie doczekac na odczuwanie ruchow malego.
Ide spac....

piątek, 7 września 2007

bezdomni...

Witka!

Uff, jakos przebrnęlismy przez ten zalatany okres zalatwiania kredytu.
Teraz tylko czekac jak W KONCU zamieszkamy na SWOIM.
Mama+tata+dzidzia :D -- taka rodzinka
Jak widać humorek mi w miarę dopisuję, gdyż już od kilku dni jest lepiej (11 tydzień).Mam nadzieję, że te mdlosci minely bezpowrotnie.
Najwazniejsze tez ze kręgoslup przestal boleć. Może to się okazać dziwne, ale nastąpilo to w momencie jak zaczelam pic MELISKĘ. Może to cos wspolnego z nerwami mialo? W kazdym razie zostalo gdzies za mgla. Byl jeden tak koszmarny dzien ze praktycznie nie moglam sie ruszac.
Dużo pewnie dają mi regularne spacery w milym i wesolym towarzystwie sióstr, siostrzeńców, siostrzenicy.Wczesniej sie obijalam i malo ruszalam, a teraz codziennie maraton spacerowy. HURA!!!
Coraz więcej dowiaduję się o nowych kolezankach w ciazy: GRATULUJE WSZYSTKIM!
Jakis urodzajny rok.
Teraz tylko czekać na ruchy dziecka, aby móc czuć, że dobrze się rozwija w brzuszku.